Przeglądając nowe zdobycze zauważają piękny medalion ze szmaragdem. Robią zdjęcie i wrzucają do internetu. Gdy pewien młodzieniec znajduje je, odzywa się do kobiet i oznajmia, że wie, kto jest właścicielem owej biżuterii. Piękna historia, pełna nadziei, poszukiwania siebie i odkrywania tajemnic. Jak zwykle się nie zawiodłam. Dwa przewody elektryczne pracowały od lat razem; zgodnie, sprawiedliwie, wytrwale, ze świadomością ważności swojej pracy. Całe życie trawiła je tęsknota za zbliżeniem do siebie: często marzyły o tym, aby się chociaż tylko dotknąć, czasami - gdy tęsknota była zbyt duża - zwracały się do jaskółek i wróbli z prośbą, aby służyły za łącznika i skacząc z drutu na drut przekazywały wzajemne wyznania i całusy. Któregoś wieczoru zjawił się też stary kruk z okolicy. I jemu pożaliły się żyjące w separacji (oddzielone od siebie pięćdziesięciocentymetrową odległością) druty, opowiadały o swojej tęsknocie i pragnieniu. Mądry kruk tłumaczył, że to szczególna łaska, jeżeli się tak tęskni za sobą; że są one przecież cały czas razem i mogą sobie o wszystkim opowiadać; że ich przeznaczeniem nie jest połączenie, gdyż są zbyt podobne; że przy zwarciu stracą wszelkie napięcie i życzenia. Ale druty nie chciały mu wierzyć; były przekonane tylko o swojej racji. Pewnego razu przeszedł przez te tereny sztorm: porwał mokrą gałąź, trochę się nią bawił, w końcu rzucił - akurat na nasze tęskniące do siebie druty. Powstało spięcie; syk, błyskawica - a potem długa cisza. Druty wisiały bezwładnie obok siebie, bez energii, bez napięcia, bez tęsknoty, nic nie mając sobie do powiedzenia. Nie jestem pewna, czy tęskni. As Mieczy to karta umysłu, ale także szansy na coś nowego, odcięcia się od dawnych układów. Przyczyną właśnie może być szansa na nowe uczucie, emocje - As Kielichów. Przeszkoda to dosyć niedojrzałe zachowanie, rzucanie kilku słów za dużo, które w rezultacie spowodowały przerwanie relacji.

Pierwszy wpis na ten temat był nadzwyczaj krótki, pozwólcie, że przytoczę całą jego treść: "CZY NARCYZ TĘSKNI I ŻAŁUJE PO ROZSTANIU / ZAKOŃCZENIU RELACJI? Nie." ......................................................... Jeżeli ktoś tamtym wpisem poczuł się rozczarowany, nie do końca usatysfakcjonowany, skonfudowany, zdezorientowany, wystrychnięty na dudka - no to pomyślcie, jak muszą się czuć osoby, które w tzw. realu, po/w trakcie ważnej dla nich relacji w końcu odkrywają/słyszą/uświadamiają sobie tę odpowiedź. Przykre. Przykre to jest, jak nie ma w Biedrze Twojego ulubionego smaku pizzy! Jak Ci autobus ucieknie, a następny za pół godziny. Tak to już bywa, że odpowiedzi, które najłatwiej i najszybciej powiedzieć lub napisać w życiu - a nie na papierze lub ekranie - kosztują czas i nerwy. Zobacz też: Po relacji, w którą się mocno zaangażowaliśmy, bo też i, co ty dużo mówić, ktoś komu na to pozwoliliśmy umiejętnie, bez skrupułów i cynicznie nas zwabił w swe sidła - nooooooo, Kochani, to nie jest bułka z masłem, żeby łatwo to było przełknąć, to nie jest Nutella, żeby nie było gorzkie. Dlatego też wiele osób zbyt długo przeciąga sytuację by uniknąć tej chwili, kiedy prawda ta brzydka wyjdzie na powierzchnię, czarno na białym i życie zrewiduje sytuację właśnie w tym kierunku, którego się boją i sami już przeczuwają: Nie podoba się to spadaj, nie Ty to kto inny. Zobacz też: NARCYZ - NA CO NARAŻASZ SIĘ CIĄGNĄC RELACJĘ Z NARCYZEM I okazuje się, że coś, co stało się dla Ciebie ważne dla kogoś było tylko sprawdzoną już nie raz zagrywką pomiędzy kolejnymi takimi samymi. Jak pięścią w twarz. Jak krew w piach. Narcyz nie tęskni i nie żałuje, nie czuje straty po nas. Było minęło. Tzn. my (u niego) minęliśmy. Takie życie. To my okazaliśmy się w końcu beznadziejni, on nadal jest tak samo wspaniały. Zobacz też: CO ROBIĆ GDY MASZ DO CZYNIENIA Z NARCYZEM \ PSYCHOPATĄ I DLACZEGO UCIEKAĆ Ubezpieczał się na to od tegoż początku, nie ustawał w poszukiwaniu nowych źródeł zasilania i nigdy nie zaprzestał starań, by w odwodzie nie mieć jeszcze parę osób, z których będzie czerpał jak relacja z nami nas wyczerpie i odejdziemy/narcyz akurat będzie nas karał ciszą/ kopnie nas w tyłek ostatecznie. Narcyz nie znosi nudy, braku towarzystwa innych i kontaktu z nimi - tak bardzo, że podejrzewam, że w tych chwilach po prostu przestaje istnieć - więc możemy być pewni, że jeśli się nie odzywa lub akurat ma z nami ciche dni to gdzieś tam z kimś w najlepsze odgrzewa/nawiązuje znajomości i kontakty. Zobacz też: Najpierw chciałam porównać żal po stracie nas przez narcyza do żalu, jaki odczuwamy po tym jak skończy nam się ulubiony kosmetyk - ale nie. To nie pasuje. Już samo stwierdzenie "ulubiony" kosmetyk świadczy o tym, że za coś go ceniliśmy i uznajemy, że był lepszy od innych. Byłoby nam szkoda, jakby wycofano go z produkcji. Ciężko byłoby go zastąpić jakimś innym - dlatego własnie wybieramy ten kosmetyk. Tymczasem ludzie dla narcyza są doskonale zastampialni jedni przez drugich - nie Ty to ktoś inny, nie po to narcyz cały czas lawiruje, żeby nie miał co robić i do kogo się udać, korzystać i dobrze bawić jak skończy się lub zacznie go już nudzić jego relacja z nami. Słowem jesteśmy dla narcyza tak wyjątkowi, cenni i niezastampialni jak... hmm... jakiś wózek sklepowy - no naprawdę cenna, niepowtarzalna, trudna do zdobycia i skorzystania z niej rzecz. "A jakie to ma znaczenie, z kim uprawia się seks. To jak z butami. Jakie ma znaczenie, w jakich dobiegniesz." albo "A jaka to różnica, czy spędziłem weekend w towarzystwie tej czy innej." Zobacz też: I nie jest ważne, o kim mowa. Nieważne są rzeczywiste zalety czy wady danych osób. Sorry, wózków sklepowych. Aha, butów. Tak czy siak: rzeczy. Przedmiotów. Nie podmiotów. Narcyzowi nie będzie tęskno, nie będzie żałował i czuł straty po jakimś wózku sklepowym albo butach! Halo, tu ziemia! Następnym razem skorzysta w sklepie z innego wózka, i dobiegnie w innych butach. Rzeczy tak szybko przemijają frajerko/frajerze/bando frajerów.

Jeśli on się nie odzywa, to znaczy że zaszufladkował cię w jednej z dziesięciu kategorii, które odstraszają facetów. Normalnie by mi to nie przeszkadzało, ale poczułem się oszukany
To, czy Leszek Miller wystartuje w wyborach do parlamentu Europejskiego, zależy od decyzji jego małżonki i tego, czy SLD dołączy do Koalicji Europejskiej. - Żona jest mi bardzo bliska, jest najbliższą osobą. Moje europosłowanie oznacza, że mnie nie ma w domu, a to problem dla mnie i dla żony - argumentował były premier. MILLER MASAKRUJE BIEDRONIA. ZOBACZ TU - Dzisiaj nic nie powiem, bo to wszystko przedwczesne. Muszę najpierw poznać warunki polityczne, które by zaistniały, czy ta koalicja powstanie, zobaczyć jaką mam sytuację domową, w ścisłym porozumieniu z żoną i wtedy podejmie decyzje - podkreślił Miller, który z oburzeniem odniósł się tez do wypominania politykom wieku. - Nie jestem dinozaurem, bo jestem za mały. Wprawdzie mam lekką nadwagę, ale daleko mi… Starość nie jest karą, a młodość nie jest nagrodą. Ci młodzi, którzy tak mówią, jak będą mieli szczęście i dobre zdrowie, to kiedyś dożyją starości, ale muszą na to zasłużyć. Więc mówienie, że ktoś się nie nadaje, bo jest za stary, to oznacza też, że ktoś się nie nadaje, bo jest za młody. To prymitywne dosyć kryterium - ostro ocenił. Nie oczekuj, że będziecie wymieniać ze sobą wiele wiadomości i gadać do późnych godzin nocnych. Takie sytuacje mogą mieć miejsce, ale dopiero gdy się dobrze poznacie. To, że facet lew nie odzywa się do ciebie z dużą regularnością nie jest ujmą a może wręcz docenieniem. Dzień dobry, odczuwanie pustki i tęsknoty jest naturalne po rozstaniu, po stracie bliskiej osoby. Z czasem miną, należy je po prostu zaakceptować. Być może różne uczucia jeszcze w Pani walczą, może ma Pani w sobie jakieś wątpliwości, może zastanawia się Pani, czy podjęła słuszną decyzję. Może ten rozdział nie został jeszcze domknięty? Pisze Pani, że Pani uciekła... Proszę się zastanowić, czy jest coś co mogłaby Pani zrobić, by domknąc sprawę - jeśli Pani tego chce. Bo przecież może być tak, że po jakimś czasie uzna Pani, że jednak chce Pani być z tym człowiekiem. Ważne, by Pani obserwowała swoje uczucia, starała się odkryć motywy swoich działań. Proszę sobie dać trochę czasu. Pozdrawiam.
Ale to, co odkrywa, wcale jej się nie podoba. Jest załamana, bo uważa, że przyłapała Ferita na kłamstwie i zdradzie. Jest zaskoczona, gdy odkrywa prawdę.
Jak zrozumieć faceta? Żeby facet mógł zrozumieć emocję, jaką przeżywa musi dowiedzieć się jaka jest jej przyczyna. Wiesz dlaczego mężczyźni tak bardzo krzyczą i cieszą się, kiedy ich ukochana drużyna strzeli gola? Bo rozumieją skąd pojawia się radość. Wiedzą, że strzelenie bramki przez ich drużynę przybliży ją do zwycięstwa. Faceci w odróżnieniu od kobiet muszą to pojmować. Kobiety przeżywają emocje, których same nie rozumieją, ale nie przeszkadza im to w ich doświadczaniu i dzieleniu się nimi. Na dodatek płeć piękna potrafi przeżywać kilka emocji naraz. Przechodzimy od smutku do radości, od śmiechu do łez w przeciągu ułamków sekund. To dlatego często mamy pretensje do swoich facetów o brak zrozumienia. Przedstawię Ci to na typowo męskim przykładzie, żebyś zobaczyła jak faceci myślą o swoich i kobiecych emocjach: Emocje mężczyzny: Bramka => zwycięstwo => radość Emocje kobiety: ? => smutek => płacz Kiedy mówisz do swojego mężczyzny „Ty mnie kompletnie nie rozumiesz!”, a on odpowiada „Ależ kochanie rozumiem Cię” – oboje macie rację! Twój facet rozumie, że jesteś smutna i pragnie Cię pocieszyć, natomiast bardzo często nie rozumie przyczyny Twojego zachowania. To, że jesteś smutna nie tłumaczy mu Twojego płaczu. Skoro faceci mają ograniczony dostęp do własnych uczuć, tym trudniej odgadnąć im uczucia kobiet. Musisz być dla niego przewodnikiem po emocjach. On jest zagubiony i potrzebuje zrozumienia. Czasami lepiej powiedzieć facetowi pewne rzeczy wprost niż wymagać, żeby się wszystkiego domyślił. To oszczędzi nerwów zarówno Tobie, jak i jemu. Powiedz mu czego oczekujesz, co Ci się nie podoba itd. Podział na emocjonalną kobietę i racjonalnego faceta jest czymś zupełnie naturalnym. Nie jest nowością, że kobiety są biologicznie przystosowane do wychowywania dzieci. Dziecko przejawia swoje potrzeby tylko za pomocą dwóch sygnałów niewerbalnych: płacz (chcę jeść, przytul mnie, zimno mi, jestem chory) i uśmiech (jest mi dobrze, przyjemnie, ciepło). Kobiety mają naturalną zdolność do odczytywania tych sygnałów przez to, że same są emocjonalne i lepiej odczytują emocje innych. Mężczyzna natomiast “zaprogramowany” jest do opiekowania się rodziną od strony materialnej, bronienia jej przed zagrożeniem itd. On na przykład nigdy nie będzie miał całkowitej pewności co oznacza płacz dziecka. Nie wynika z tego, że jest gorszym rodzicem, bo absolutnie tak nie jest! Często ojcowie są nawet bardziej zaangażowani w wychowywanie dzieci niż matki. Chodzi tutaj jednak o naturalne przygotowanie do macierzyństwa. Mężczyzna został przystosowany do kalkulowania i analizowania jak może zapewnić lepszy byt swojej rodzinie, jak ją ochronić. We współczesnym związku na początku będzie się to objawiać na przykład tym, że da Ci poczucie bezpieczeństwa (choćby przez zwykłe przytulenie). Jak widzisz różnice w sposobie pojmowania świata przez kobietę i mężczyznę mają swoją przyczynę – słowo klucz w rozumieniu emocji przez mężczyzn. Zaufaj mu, szczerze z nim rozmawiaj i jasno tłumacz swoje potrzeby, a już nigdy więcej nie krzykniesz z wyrzutem „Ty mnie nie rozumiesz!”. Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o myśleniu facetów, zapisz się na mój darmowy kurs. Wciąż masz wątpliwości? Zapisz się na mój całkowicie darmowy kurs i dowiedz się: - Jakie są najczęstsze błędy kobiet w relacjach z mężczyznami - Jakie cechy przyciągają facetów jak magnes, a jakie ich odpychają - Jak stworzyć stały i szczęśliwy związek z wartościowym mężczyzną

ta cholerna płeć chyba jest tak skonstruowana, do mnie też się nie odzywa tłumacząc, że tęskni, ale nie widzi potrzeby pisania tego , przez tel nie lubi rozmawiać, a jak cos powie to nie

zapytał(a) o 17:27 Czy on ma kogoś? nie kocha, nie tęskni? Byłam z chłopakiem 1,5 roku. Było naprawdę cudownie. Każdą chwile spędzaliśmy razem, każdy dzień, wakacje, imprezy, nawet wesela... Tydzień temu rozstaliśmy się. Od tamtego czasu on nie dzwoni, nie pisze, nie przyjeżdża, napisałam do niego na gadu, to nawet mi nie odpisał. Czy on nie czuje nic do mnie? zawsze myślałam, że bardzo mnie kocha, mówił mi to ciągle, dbał o mnie... Czy może ma kogoś, że nie pisze, nie dzwoni? A może mu już nie zależy? przeszło mu wszystko? Ja tęsknie cholernie ;( mimo, że chodzę na imprezy, to i tak nic nie daje, myśle o nim ciągle... nie ma sekundy, żebym o o nim nie myślała.. I tak jeszcze sobie pomyślałam, że chciałabym z nim być nadal, że napisałabym mu na gadu, że chce z nim być, że bardzo tęsknie i wgl... może wtedy by się odezwał, ale może on mnie nie będzie już chciał, bo ma kogoś, to się zbłaźnie, co myślicie o tym? co mam robić? Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-10-16 17:28:21 To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Wiem jak to jest jak ci brakuje osoby, którą kochasz:( Ja jestemw związku na odlgłość i bardzo mi brakuje mojgo chłopaka. Cały czas o nim myślę i za nim tęsknię. Ja na twoim miejscu napisała bym temu chłopakowi coś czujesz i że go nadal kochasz i że nie potrafisz bez niego żyć. Mozesz napisać jeszcze a dokładniej spytać się go czy jest jeszcze jakaś szansa na to czy moglibyście być znów razem. Jeśli powie, że nie to trudno, ale nie będziesz żałować że nie walczyłaś i nie próbowałaś do powodzenia:) Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 17:41 Rozumiem, że jest Ci ciężko. Ale nie ograniczaj się do niego. On prawdopodobnie nie odzywa się do ciebie, żeby było łatwiej Ci/Wam znieść rozstanie. Nie miej mu tego za złe. Daj mu odrobinę odetchnąć i odezwij się do niego po jakimś czasie, a jeżeli nie jesteś w stanie czekać to... no cóż.. zadzwoń do niego? Napisz? Powiedz, że jest dla Ciebie kimś ważnym i nie chcesz tego w ten sposób kończyć. Poproś, o spotkanie... Tak, żebyście mogli sobie wszystko prosto w oczy powiedzieć blocked odpowiedział(a) o 18:09 Miałam podobną sytuację- Jeśli tęsknisz idź do niego do domu i spróbuj porozmawiać. To powinno poskutkować. Podejrzewam, że próbuje zgrywać typowego "twardziela", a w głębi serca czuje dokładnie to samo co ty. Wierzę, że rozmowa załatwi wszystko- powodzenia! blocked odpowiedział(a) o 18:44 ciężkie.. i ..sama tak miałam,wiem co czujesz...miałam DOKŁADNIE TO SAMO.. też pisałam.. dzwoniłam. on miał mnei kompletnie gdzieś.. po jakimś czasie odpusciłam.. boleć bolało cholernie.. ale takie jest zycie. skoro nie odpisuje,nie oddzwania to daj spokój,bo to chłopak sie w końcu powinien starać.. a ty marnujesz sobie tylko czas. bo mozę gdybyś o nim tyle nie myślała to znalazłby sie juz inny ?wiem ze swojego przypadku. ;]po dwóch tygodniach bycia singielką los obdarzył mnie innym.. ;]więc wszystko będzie ok,zobaczysz. :* blocked odpowiedział(a) o 18:58 Czasami człowiek w pewnym momencie swojego życia uświadamia sb , że musi coś zmienić , że coś jest nie tak jak powinno. Może po prostu zdał sb sprawę z tego , że po co ma z tb być , skoro i tak prędzej , czy później rozstalibyście się. może czegoś mu brakowało ..Albo tak jak już wcześniej napisałam "uświadomił sb , ze musi coś zmienić " Tylko , dlaczego musi ranić przez to ciebie. ? ?;//nie Jeżeli wypuśćisz miłość i ona do ciebie wróci , to zznaczy , ze ona zawsze trwała .Jednak jeżeli wypuścisz ją , a ona nie wróci do ciebie , to znak , ze nigdy jej nie było . Rozumiem Cię... Ale jak nie odpisuje na Twoje Kocham Cię itp. to daj sobie spokój. Nie narzucaj się moze on nigdy cie nie kochall a moze nie jest Ciebie wart...Znajdz sobie chlopaka, ktory faktycznie jest ciebie wart. PS. nie narzucaj sie mu.. faceci tego nie lubia jeszcze pomysli ze jestes jaka psycho. Daj mu troche czasu jak Cie kocha to sasm napisze. Pozdrawiam ;* napisz tak , mysle ze może ma inna , a to on z tb zerwał ? jeśli tak to wszystko na to by wskazywało ze ma inna a tobą nie jest juz zainteresowany blocked odpowiedział(a) o 20:22 Też tak mam chodziłam z chłopakiem 1,5 roku i od 1,5 roku nie jeteśmy już razem. Też mi go brakuje ja już z nim nie pogadam ale ty napisz do niego nie zmarnuj szansy Wiesz ja myślę, że nie pisze, bo nie chce cierpieć. Możliwe, ze pragnie zapomnieć by pozbyć się cierpienia. Ale zapytaj czy chciałby być znowu z Tobą może wtedy odpisze, ze tak, bo nie będzie ani cierpiał ani zmuszony o Tobie zapomnieć ; D I koniecznie napisz mi wtedy na profilu co napisał, powodzenia! ;* Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub . 246 361 308 365 94 250 286 72

tęskni ale się nie odzywa