Ceny w Chorwacji to temat, który od kilku lat budzi gorące emocje, bo wiele osób twierdzi, że wakacje w Chorwacji są aktualnie znacznie droższe niż kiedyś i że zakrawa to już o przesadę. Kiedyś chorwackie ceny były porównywalne do polskich, a teraz… Teraz jest inaczej. Byłam w Chorwacji 10 lat temu i wróciłam tam dopiero w tym roku, więc łatwo mi to porównać. Chętnie Wam dzisiaj opowiem, jak wyglądają ceny w Chorwacji w 2018 roku i na czym ewentualnie można zaoszczędzić. Teraz już pewnie nikt z tego nie skorzysta, ale być może ten post pomoże Wam w podjęciu decyzji dotyczącej przyszłorocznych wakacji. Ceny w Chorwacji – drogi Jadąc do Chorwacji możemy przejeżdżać np. przez Czechy, Słowację, Węgry, Austrię i Słowenię. W tych krajach opłata za przejazd autostradami jest z góry ustalona i ponosimy ją wykupując winietę (o cenach winiet napiszę w podsumowaniu naszego eurotrip). W Chorwacji zamiast winiet są bramki, czyli płacimy za przejazd konkretnego odcinka autostrady. I to się Chorwacji bardzo opłaca, ponieważ przejazd jej autostradami kosztuje nas znacznie więcej, niż przejazd przez inne państwa. Na szczęście autostrady te nie są obowiązkowe, można ich uniknąć jadąc zwykłymi drogami, ale…. to zajmuje wieczność. O ile przejazd Magistralą Adriatycką (czyli drogą wiodącą wzdłuż wybrzeża) jest fajny, bo często towarzyszą nam piękne widoki, o tyle przedzieranie się przez resztę kraju krętymi, wiodącymi przez miejscowości drogami, zdecydowanie nie należy do przyjemności. Ale zaoszczędzić można sporo. My za autostrady zapłaciliśmy 146,86 zł (płatność kartą), ale przejechaliśmy tylko kilka odcinków: od Słowenii do węzła Pirovac od węzła Pirovac do zjazdu na Plitvice od ok. 50 km przed Zagrzebiem do granicy węgierskiej Pełny, aktualny cennik autostrad w Chorwacji znajdziecie tutaj. Paliwo (Pb95) w Chorwacji kosztowało ok. 6 zł za litr. Wersja oszczędna: jeśli chcecie zaoszczędzić, sugerowałabym dojechać autostradą tylko do Rijeki lub innego położonego na północnym wybrzeżu miasta, a później jechać już tylko Magistralą Adriatycką. Co prawda na takiej drodze samochód spali trochę więcej paliwa, ale powiedzmy, że to cena za piękne widoki. Ceny w Chorwacji – noclegi Ceny noclegów w Chorwacji zmieniają się w zależności od sezonu. My byliśmy we wrześniu i 7 nocy kosztowało nas 1120 zł (w zasadzie to 8 noclegów, bo na miejscu chcieliśmy wydłużyć pobyt i właścicielka dała nam jedną noc „w prezencie”). Była to cena za dobrze wyposażone, dwupoziomowe mieszkanko, w którym mogłyby zamieszkać 3 osoby. Było to jedno z najtańszych mieszkań jakie znalazłam, które spełniało moje oczekiwania (miejsce parkingowe, akceptacja psa, wi-fi). Nie uważam, aby cena ta była wygórowana, podobną zapłaciliśmy w zeszłym roku w czerwcu na Sardynii. W sezonie oczywiście noclegi są trochę droższe, ale to wszędzie tak jest. Wersja oszczędna: Oprócz wyjazdu poza sezonem zdecydowanie mogę polecić nocowanie na campingach. Uważajcie tylko na ukryte opłaty, od razu dokładnie ustalajcie, ile będzie wynosił całkowity koszt za Wasz namiot, samochód i rodzinę. 10 lat temu w akcie desperacji (dojechaliśmy do Chorwacji w środku nocy i ciężko było cokolwiek znaleźć) zanocowaliśmy na jakimś wielkim campingu i rano przy regulowaniu rachunku okazało się, że jest znacznie wyższy, niż koszt ustalony podczas przyjazdu. Ale ogólnie campingi w Chorwacji bardzo polecam, są zazwyczaj dobrze wyposażone i przede wszystkim fajnie położone nad samym morzem. Jeśli ktoś nie chce nocować pod namiotem, to polecam AirBnb i moją zniżkę o wartości 100 zł na pierwszy nocleg. Aby z niej skorzystać, wystarczy zarejestrować się z mojego linka polecającego i zarezerwować jakiś nocleg o wartości powyżej 300 zł za cały pobyt. Ceny w Chorwacji – atrakcje turystyczne W Chorwacji jest kilka parków narodowych, które warto odwiedzić, ale trzeba się liczyć z tym, że atrakcje te nie należą do najtańszych i są bardzo oblegane. My za wstęp do Plitwickich Jezior we wrześniu zapłaciliśmy 180 zł za dwie osoby, ale to jest już cena posezonowa. W środku sezonu (lipiec-sierpień) wstęp kosztuje 250 kn/os., czyli dla dwóch osób to już wydatek rzędu 300 zł. Do tego musimy doliczyć parking, kosztujący 7kn/h. O Jeziorach Plitwickich niedługo napiszę w osobnym poście i Wam pozostawię ocenę, czy są warte tej ceny. A jeśli chodzi o przykładowe ceny innych atrakcji, to wstęp do Parku Narodowego Krka kosztuje w zależności od sezonu: lipiec – sierpień 200 kn/os. (116 zł), kwiecień- czerwiec i wrzesień – październik 110 kn/os (64 zł) zimą tylko 30 kn Rejsy na wyspy Kornati kosztują ok. 50 euro od osoby. Wersja oszczędna: Hmmm… Poza wyjazdem poza sezonem widzę tylko jedną opcję oszczędnościową i jest nią rezygnacja z tych atrakcji. Nie uważam, aby to było coś złego, szczególnie że ja Jezior Plitwickich nie wspominam zbyt miło przez dzikie tłumy ludzi, a w Krka podobno wygląda to tak samo. Chorwacja ma tak wiele do zaoferowania, że nawet jeśli nastawimy się tylko na korzystanie z bezpłatnych atrakcji, to przez cały pobyt będziemy mieli co robić. Ceny w Chorwacji – jedzenie w sklepach Jeśli chodzi o ceny jedzenia w Chorwacji to nie powinniście odczuć tutaj jakiejś diametralnej różnicy, pomiędzy Chorwacją a Polską. Niektóre rzeczy są w podobnej cenie, inne trochę droższe, a inne nawet tańsze. Bilans wychodzi jednak na lekką niekorzyść Chorwacji. Przykładowe ceny z marketu Tommy: masło 170 g – 17,99 kn, czyli ok. 10 zł tarty ser grana padano saszetce – 5,99 kn, czyli ok. 3,50 zł papryka cena za 1 kg – 10,99 kn, czyli ok. 6,40 zł nektarynka cena za 1 kg – 9,99 kn, czyli ok. 5,80 zł ser gouda cena za 1 kg – 31,99 kn, czyli 18,60 zł chleb, a w zasadzie długa bułka – 8,99 kn, czyli 5,23 zł pomidor cena za 1 kg – 9,99 kn, czyli ok. 5,80 zł Wersja oszczędna: Tutaj nie sądzę, aby sezonowość miała jakieś znaczenie, więc śmiało mogę powiedzieć, że jeśli dla kogoś samodzielne przygotowywanie posiłków nie jest problemem, to na jedzenie może wydać niewiele wyższą wartość, niż ta, którą w tym samym czasie wydałby w Polsce. Ogólnie jeśli jedziecie do Chorwacji samochodem, polecam zabrać ze sobą trochę jedzenia. Nie uważam, aby było to “januszowaniem”, bo przecież każdy ma jakieś swoje preferencje żywieniowe i za granicą może być trudno postępować zgodnie z nimi. Ja na przykład żałowałam, że nie wzięłam paczkowanego, razowego chleba, bo w Chorwacji byłam skazana na białe, “napompowane” pieczywo. Poza tym wygodnie mieć ze sobą coś swojego, bo dzięki temu na wyjeździe nie marnuje się zbyt wiele czasu na zakupach. Ceny w Chorwacji – restauracje Ceny w chorwackich restauracjach to dla mnie kwestia drugorzędna, bo największym problemem było to, że ja tam nie miałam co zamówić ;). Kuchnia chorwacka opiera się na mięsach i rybach, a w małych miejscowościach wegetarianie muszą się nieźle nakombinować. Gotowaliśmy więc głównie sami w domu, ale 3 razy wybraliśmy się na obiad na miasto i po pierwszej porażce później stawialiśmy już tylko na pizzę. I ta była cenowo bardzo korzystna, smaczną i dużą (odpowiednią dla dwóch osób) pizzę wegetariańską kupowaliśmy po 50-55 kn, czyli 30-33 zł. Pierwszego dnia natomiast wybraliśmy się do polecanej na trip advisorze knajpki i tam w menu nie było ani jednego dania wegetariańskiego, więc właściciel zaproponował mi przygotowanie jakiegoś miksu warzyw. Te kilka kawałków grillowanej cukinii i papryki, garść zblanszowanego z czosnkiem szpinaku i lekko rozgotowanej, zielonej fasolki kosztowało 60 kn, czyli 35 zł i uważam to za przesadę. Później z ciekawości zaglądałam jeszcze do menu kilku innych restauracji i tam wegetariańskie „dania” (czyli zazwyczaj grillowane warzywa) kosztowały od 50 do 80 kn (30-48 zł). Podaję to jako punkt odniesienia, bo dania z mięsem były oczywiście droższe. Więc tak, jedzenie w chorwackich restauracjach nie należy do najtańszych… Ale da się znaleźć takie, w których ceny są zbliżone do polskich (najprościej szukać po pizzeriach – swoją drogą pizzę w Chorwacji mają całkiem niezłą). Wspomnę jeszcze o lodach, bo te zazwyczaj kosztowały 10kn za porcję (czyli ok. 6 zł), ale bardzo trudno było trafić na dobre, więc… Ogólnie nie polecam ;). Wersja oszczędna: Tutaj sprawa jest jasna, mnóstwo pieniędzy można zaoszczędzić gotując samodzielnie. Wiem, że niektórzy na wakacjach nie chcą tego robić, ale my postawiliśmy na tak proste dania, że nie było to w żaden sposób uciążliwe. Podsumowując – czy Chorwacja jest droga? Rozbawił mnie tekst na jakimś blogu, że jak ktoś twierdzi, że w Chorwacji nie jest dużo drożej niż w Polsce, to kłamie aby się nie przyznać, że ceny negatywnie go zaskoczyły i że musiał oszczędzać :D. To ja na wszelki wypadek powiem, że jest drogo, żeby mnie nikt nie posądził, że kłamię 😀 A tak serio – byłam w tym roku w 8 krajach i na tle ich wszystkich Chorwacja plasuje się gdzieś po środku. Jest sporo drożej niż w Czechach i na Węgrzech, porównywalnie, jak w krajach euro, potem długo, długo nic nie ma, a na końcu jest Norwegia ;). I chyba właśnie porównanie do krajów euro jest tutaj najtrafniejsze. Wyjeżdżając np. do Grecji czy Francji liczymy się z tym, że jest tam drożej i jadąc do Chorwacji trzeba się nastawić na to samo. Faktem jest, że 10 lat temu było taniej i z tym w ogóle nie będę się sprzeczać. Jestem bardzo ciekawa Waszych odczuć. Czy Waszym zdaniem ceny w Chorwacji faktycznie tak negatywnie zaskakują? No i jak to się ma do polskiego morza – ma ktoś porównanie? Related TopicsChorwacja
Wrzes 02, 2022 — Gdzie i jak wynająć samochód w Chorwacji? - Warianty wynajmu aut: plusy i minusy - Ceny 2023 i depozyty - “Schematy” w wypożyczalniach samochodów - Wspólne zasady we wszystkich firm wynajmujących w Chorwacji Chorwacja » Forum » Przewodnik » Czym i jak płacić w Chorwacji będąc na wakacjach? Agata Płacić kartą, jeśli tak to jaką, kredytową, debetową? A może jadąc na urlop do Chorwacji lepiej i bezpieczniej zabrać ze sobą gotówkę? Jeśli gotówką to jaką walute? W Polsce kupić euro albo dolary i wymienić w Chorwacji na kuny? A może zabrać ze sobą polskie złotówki i tam w banku lub kantorze wymienić na kuny? A może w Polsce poszukać i kupić Chorwackie Kuny? A może się nie przejmować i gdzie się da płacić kartą, jeśli tak to jaką? Visa, Master Card? kredytową czy debetowym electronem? A może lepiej będąc w Chorwacji lepiej wypłacić pieniądze z bankomatu i płacić gotówką? Dużo tych pytań, ale jak to robicie żeby bank na nas dodatkowo nie zarobił, a my nie ponieśli dodatkowych kosztów, zwłaszcza że złotówka w tym roku wyjątkowo słaba :( Proszę o jakieś porady dotyczące sposobów i rodzaju płatności nad Adriatykiem, pozdrawiam 26 czerwca 2015 Tomek Po pierwsze nie opłaca się kupować chorwackich Kun (HRK) w Polsce, bo to dość egzotyczna waluta i będzie tu choćby z tego względu droższa. Nie sądze by wymiana złotówek na euro (czy dolary) w Polsce, a na Kuny w Chorwacji było opłacalne, ponieważ podwójne przewalutowanie generuje koszty - zarówno kantor w Polsce, tak i kantor w Chorwacji musi coś na tym zarobić. Płatności bezgotówkowe będą opłacalne pod warunkiem że bank rozlicza naszą kartę bezpośrednio w danej walucie. Problem w tym że operatorzy kart i bankierzy rozliczają transakcje w Euro, a w Chorwacji obowiązuje Kuna (HRK). I tu pojawia się problem ponieważ bank taką transakcje rozlicza przez tzw podwójne przewalutowanie, najpierw na walutę bazową (najczęściej Euro), a następnie na walutę naszego rachunku (PLN). Często nie jesteśmy tego świadomi że do każdej płatności bank dokłada nam około 2-5% kosztów przewalutowania, co w rezultacie sprawia że całe wakacje są o 300-500 zł droższe niż zakładaliśmy. Wypłata gotówki w chorwackim bankomacie i płatność gotówką, wydawało by się najrozsądniejsze, gdyby nie fakt że tu bank również dokonuje podwójnego przewalutowania, plus dodatkowo często dolicza nam prowizję np 2% wypłacanej kwoty, nie mniej niż 12 zł... - tu wychodzimy najgorzej. Rozwiązanie - rachunek walutowy, i karta do tego rachunku :) Zwłaszcza że kurs PLN - HRK jest dość słaby, inaczej mówiąc złotówka traci albo to chorwacka Kuna tak drożeje... 26 czerwca 2015 Agata @tomek możesz rozwinąć swoją wypowiedź, tzn że w Chorwacji najlepiej jest płacić kartą wydaną do rachunku walutowego? A w jakim banku można prowadzić rachunek walutowy w chorwackich Kunach? 26 czerwca 2015 Tomek Kiedyś opłacało się płacić tylko kartami, bo przelicznik był względnie dobry, jednak obecnie banki wpadły na pomysł że można na tym dobrze zarobić i nawet nie jesteśmy świadomi że nawet 5% każdej płatności mogło by nas mniej kosztować. Chodzi o przewalutowanie na walutę pośrednią. Tzn lokalną, w tym przypadku Kunę, bank przelicza na Euro, a następnie Euro na złotówki. Oczywiście oba kursy są co najmniej dla nas nieopłacalne. Rozwiązaniem jest tu rachunek walutowy lub tak popularny ostatnio kantor walutowy. Po dobrym dla nas kursie można sobie kupować waluty w kantorach internetowych, następnie płacić bezpośrednio tą walutą przez wydaną do tego rachunku kartą walutową. Np, zakładamy rachunek walutowy w Dolarach Amerykańskich, kupujemy dolary na aukcjach w kantorze internetowym, i będąc w Chorwacji płacimy za wszystko kartą wydaną do tego rachunku (walutowego) Visa bezpośrednio w USD, lub tą kartą wypłacamy gotówkę (Kuny) z bankomatu, przewalcowując tylko raz z dolara na kunę po kursie Visa. Cała filozofia to znaleźć taki rachunek walutowy z którego wypłacać można bez dodatkowych opłat pieniądze w Chorwacji z bankomatu. Ja osobiście polecam Kantor Aliorbank, rachunek walutowy w dolarach (USD) i darmowa karta Visa Elektron do tego rachunku - sprawdza się w Chorwacji najlepiej. Link do założenia rachunku bezpłatnego walutowego: Szczerze polecam! pozdrawiam 27 czerwca 2015 Witold No tak się składa że wakacje 2015 będą wyjątkowo drogie za sprawą strasznie słabej złotówki, zarówno do euro, dolara jak i do chorwackiej Kuny. Aktualny kurs jest niezbyt dla nas dobry, i co gorsze trend jest wzrostowy. Czyżby zł za Kunę? :( 27 czerwca 2015 Sylwek Ja mam rachunek walutowy w Dolarach Amerykańskich w Kantorze internetowym InKantor, wyrobiłem sobie do niego kartę bankomatową. Jak jadę na wakacje (do Chorwacji, czy gdziekolwiek gdzie waluta jest inna niż PLN czy Euro) to kupuje w tym kantorze internetowym Dolary, zasilam kartę, na miejscu w Chorwacji w bankomacie wypłacam tyle ile bede potrzebował podczas całego wyjazdu 5-8 tyś Kun i wszędzie za wszystko płace gotówką. To najtańsza opcja. Może nie najbezpieczna, bo pieniądze zawsze można zgubić, albo zostać okradzionym, ale przy zachowaniu kilku zasad bezpieczeństwa to jest najlepsza opcja. W innym przypadku bank nas złupi na minimum 5% prowizje od wypłat z bankomatów. Nie dajcie się zwieść że bankomaty na całym świecie za free.. bo bank wtedy zarabia krocie na podwójnym przewalutowaniu ! pozdrawiam 28 czerwca 2015 Norbert Jak tu nie płacić kartami w Chorwacji, skoro w zeszłym roku w sieci sklepów konzum była promocja dla płacących kartami Master Card bonifikata 10% :) Jeśli chodzi o przewalutowania to faktycznie trzeba uważać, bo niektóre bankomaty i terminale dają możliwość wyboru waluty przeliczeniowej w momencie transakcji. Kilka razy miałem taki przypadek że na terminalu wyświetlała się możliwość zapłaty w Kunach, albo w Euro po jakimś tam kursie - nigdy nie wiem co wybrać, zwłaszcza że na podjęcie dezycji jest zaledwie kilka sekund... 28 czerwca 2015 Tomek Uwaga na bankomaty i terminale DCCT, czyli takie które dają możliwość wyboru rozliczenia transakcji w walucie karty (Dynamic Currency Conversion), podczas operacji (płatności albo wypłaty z bankomatu mamy możliwość obciążenia naszego rachunku w walucie danego kraju, albo w walucie naszego rachunku. Niby ta druga opcja wydaje się sensowna, ale jak się sprawdzi to okazuje się strasznie nieopłacalny kurs). Nie chcę generalizować ale póki co w przypadku Chorwacji najlepiej jest posiadać rachunek walutowy w USD, płacić wydaną do niego kartą i wybierać walutę HRK. Ewentualnie wypłacić pieniądze z bankomatu również wybierając lokalną walutę. Na dolary przeliczy nam operator karty czyli Visa w tym przypadku, która ma dość uczciwe kursy. pomecam 28 czerwca 2015 Patrycja Dzięki za podpowiedzi. Zarejestrowałam się na tym internetowym kantorze Alior, faktycznie różnica w cenie zakupu waluty jest ogromna. Dobre jest to że waluty kopować można przez internet a wypłacać w banku. Na wakacje do Chorwacji zabieram tak kupione euro, a jak dojdzie karta walutowa to będę płaciła kartą do rachunku walutowego w usd.. tak jak podpowiadacie, zobaczymy co z tego będzie. 30 czerwca 2015 Tomek Właśnie wróciliśmy z urlopu w Chorwacji. Bank BPH przeliczał mi transakcje płatnicze kartą Mastercard rozliczaną do Euro a później do PLN po kursie zł / 1 HRK, nieco lepiej wychodziło wypłacanie pieniędzy w bankomatach (Euronet, hR Bank, itp..) z opcją przewalutowania i obciążenia w PLNach - proponowano kurs na poziomie 1HRK: Euronet - 58gr HR Bank - 56gr... A najlepiej wychodziło płacenie kartą Visa rozliczaną w USD wydaną do rachunku walutowego prowadzonego w USD tam kurs wynosił zł za jedną chorwacką Kunę. 28 lipca 2015 Strona korzysta z plików Cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. [ok]